Zambijskie dzieciństwo - Międzynarodowy Dzień Dziecka Afrykańskiego
Śmiało mogę powiedzieć, że znakiem rozpoznawczym Makululu są dzieci. Jest ich pełno na każdym rogu, z każdej uliczki wybiegają uśmiechnięte małe buzie krzyczące "Bye bye!", "Muli shani?", "How are you?". Dzieci z Makululu spędzają cały dzień na dworze. Maluchy bawią się przy domach, starsze biegają boso po uliczkach tocząc opony czy puszczając latawce, które zrobili z patyka i torebek plastikowych. Sami każdego dnia ubrani w mundurek idą do przedszkola czy szkoły. Niektórzy pracują zaniedbując szkołę, aby pomóc rodzicom w zapewnieniu podstawowych potrzeb wielodzietnej rodziny. Czasem czują potrzebę wsparcia rodziny, czasem nie mają innego wyjścia. Dzieciństwo w Afryce zdecydowanie różni się od tego, które znamy, które sami przeżyliśmy. Mimo wszystko te ciemnookie szkraby mają w sobie ogrom radości, chęci poznawania ludzi i świata, a ich kreatywność i zabawki z recyklingu nie raz potrafią zadziwić.

Obowiązki
Jednym z obowiązków dzieci jest dostawa wody do domu. Każdy bierze wiadro, baniak, lub butelkę proporcjonalnie dużą do wieku, następnie cała gromada wybiera się do najbliższej studni zaczerpnąć wodę. Starsze dzieci z powrotem biorą ciężkie wiadra na głowę i wszyscy ruszają w stronę domu.

Czas na zabawę!
Czas wolny chłopcy najchętniej spędzają na grze w nogę. Piłka zazwyczaj zrobiona jest z kawałków materiału albo plastikowych torebek, a bramki tworzą konstrukcje z patyków. Wspinają się na drzewa, ćwiczą salta, udają żołnierzy, biegają po kałużach. Dziewczynki skaczą nad sznurkami, plotą włosy. Ważnym elementem rozrywki jest muzyka i taniec. Wszystkie dzieciaki (nawet te, które dopiero zaczęły chodzić) tańczą w rytm muzyki, która rozlega się z pobliskiego pubu, a słowa piosenki aktualnego hitu zna i śpiewa każdy.
Dzieci wykorzystują wszystko co znajdą, aby zrobić sobie zabawkę. Robią samochody ze starych butelek, kartonów, kawałków drutów. Tutaj nic się nie marnuje: zakrętki są idealne na koła, wiaderko na bębenek, a ze starej deski, butelki i sznurka można zrobić świetną gitarę. Torebki i plecaki na książki do szkoły szyją z plastykowych worków po proszku czy mące.

Sportowcy, kucharze, strażacy, farmerzy, architekci, muzycy, tancerki, nauczycielki, mamy, krawcowe czyli zambijskie dzieci. Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych, a każdy dzień jest nową przygodą. 16 czerwca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Dziecka Afrykańskiego. Tak samo jak wszystkie dzieci, tutejsze maluchy potrzebują dużo miłości, poczucia bezpieczeństwa, poświęcenia uwagi. Tego im życzę, aby zawsze były kochane i ważne. A my dziś możemy uczyć się od nich radości z codzienności, zachwytu prostotą, wdzięczności za małe rzeczy.
Więcej zdjęć:

Komentarze
Prześlij komentarz